Macierzanka zamiast kawy


Macierzanka jest drobna ale wbrew pozorom bardzo silna. Nie ugnie się mrozom ani deptaniu. Jednak jej wielka wartość kryje się w środku. Działa antywirusowo i antybakteryjnie. Dzięki niej unikniemy grypy i anginy.                                         

   Macierzanka należy do tej samej rodziny roślin co tymianek. Często jest nazywana polskim tymiankiem. Uzyskuje się z niej taki sam olejek eteryczny jak z tymianku zawierający przede wszystkim spore ilości tymolu. 




   Naparem z macierzanki warto zastąpić poranną kawę. Poprawi on naszą koncentrację a przy regularnym stosowaniu także pamięć. Napar taki działa antybakteryjnie więc wypłucze bakterie z naszego gardła. Wzmocni się nasz organizm także przeciw wirusom. Kiedy moje dzieci były małe pani Doktor poleciła kąpać je w wywarze z macierzanki podczas przeziębienia i chorób oskrzeli. Wdychanie ciepłej pary wpływa wykrztuśnie i odkażająco a poza tym kąpiel jest bardzo kojąca. Od tej pory macierzanka gości w naszym ogrodzie i w naszej kuchni.

   Najbardziej wartościowa jest świeża roślinka, która przyjmie się w każdym ogrodzie. Jest wieloletnia i zimozielona. Odporna nawet na duże mrozy. Od maja do listopada kwitnie fioletowymi kwiatuszkami. Wystarczy przejść obok by poczuć eteryczny zapach zioła.

   Macierzankę warto ścinać na bieżąco a obcięte gałązki można łatwo ususzyć. Dzięki temu zabiegowi roślinka będzie kwitła kilka razy do roku a my mamy gotowe liście na codzienną herbatę czy duże zapasy na relaksujące kąpiele.

Komentarze