Suszona pigwa

 
Dziś proponuję fajny dodatek do herbatki: suszone owoce pigwowe. Wystarczy jeden lub dwa suszone plastry pigwy zaparzyć razem z herbatą. Wykonanie jest super łatwe: pokrojone plasterki oczyszczamy z pestek, zawieszamy na nitce i suszymy np. na kominku, nad kuchenką lub w piekarniku.

Z pigwy robię też syrop na przeziębienie. Polecam.

Komentarze

  1. Nigdy nie jadłam pigwy..
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. na suszenie jeszcze nie wpadłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam. Suszenie owoców jest najmniej pracochłonną formą ''przetworów". Co roku suszę owoce aronii, dzikiej róży, jarzębiny i oczywiście pigwy. Suszę też czosnek oraz listki bazylii, majeranku, mięty i pokrzywy.

      Usuń
  3. Oj, przypomniałaś mi że też w ogrodzie mam pigwę :-)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak dla ścisłości-to na zdjęciu jest raczej pigwowcem a nie pigwą ale pachnie podobnie i chyba właściwości też podobne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Masz reację. Różnią się tylko wielkością. Suszenie tych podobnych do siebie owoców przebiega tak samo.

      Usuń

Prześlij komentarz