Siemię lniane w pysznych przepisach na zdrowie

Siemię lniane jest ważnym choć często pomijanym składnikiem diety. Stosowane regularnie usprawnia pracę jelit i pomaga zapobiegać chorobom cywilizacyjnym.




 Siemię lniane to nasiona lnu pospolitego, który kwitnie na niebiesko latem. W sprzedaży dostępne są też nasiona lnu złocistego, którego kwiaty są żółte. Właściwości obydwu gatunków są jednak zbliżone i przy spożyciu jednej łyżki dziennie porównywalne.

Wartości zdrowotne nasionek lnu.

Nasiona są bogate w błonnik, kwasy tłuszczowe omega-3 a także silne antyoksydanty. Substancje te regulują poziom cukru oraz cholesterolu we krwii. Oznacza to poprostu, że mogą zapobiegać rozwojowi chorób cywilizacyjnych czyli nadciśnieniu, cukrzycy i nowotworów. Błonnik usprawnia przewód pokarmowy i pomaga w zasiedleniu przez dobre bakterie, co wzmacnia też ogólną odporność organizmu. Poza tym pomaga schudnąć i utrzymać wagę. Właściwości siemienia przysłużą się kobietom od okresu ciąży aż po menopauzę. Wyrównują poziom hormonów żeńskich, łagodzą wejście w menopauzę i zapobiegają osteoporozie. Spożycie 1 łyżki dziennie pokrywa zapotrzebowanie na kwasy omega-3 u dorosłej osoby. Oczywiście siemię zawiera także witaminy i sole mineralne. Warto więc wprowadzić jego nasiona do diety.

Jak możemy spożywać siemię lniane?

Siemię lniane możemy jeść na surowo, ugotowane jako kleik lub w postaci oleju. Najwięcej substancji przyswoimy jedząc surowe nasiona ale dla dzieci warto siemię zmielić. Mielimy najlepiej zaraz przed spożyciem. Pozostawione na dłużej traci swoje właściwości a także jełczeje (ponieważ nasiona zawierają nawet do 40% oleju lnianego czyli tłuszczu). Sporzywamy świeżo zmielone w maszynce do kawy lub blenderem i posypane proszkiem na chleb z masłem lub do sałatki. Takim proszkiem doprawiamy także twaróg lub jogurt. Siemię dodajemy do owsianki a także różnych wypieków. 

Słodką propozycją jest zmielenie ziaren siemienia z kakao i miodem oraz odrobiną oleju albo masła. Powstałą słodką masą smarujemy pieczywo ale ja uwielbiam zjadać ją prosto z kubka łyżeczką.

Oczywiście można też zrobić olej z siemienia ale lepiej kupić gotowy. Oleju z siemienia nie stosujemy do smażenia ale dodajemy go na zimno do surówek czy ziemniaków. Jest zdrowym uzupełnieniem diety zwłaszcza przy artretyzmie, egzemach czy problemach miesiączkowych. Leczy chroniczne schorzenia oskrzelowe oraz łagodzi kaszel.

Macerat nasienny z lnu stosowany jest wewnętrznie w stanach zapalnych żołądka i gardła. W ziołolecznictwie do przygotowania maceratu stosuję się jedną część ziela na 5 części wody. Nasiona zalewa się ciepłą wodą i odstawia na conajmniej pół godziny. Zioła poddane maceracji nie tracą swoich właściwości terapeutycznych w czasie podgrzewania. 

Siemię lniane zalane wrzątkiem lub ugotowane tworzy kleik. Gęsta masa jest stosowana przeciwko zaparciom oraz biegunkom u dzieci a także powlekająco na chore gardło. Według przepisów zielarskich długo gotowane siemię jest doskonałym odkurzaczem naszego ciała. Zielarka Zajcewa poleca wypijanie nawet 1,5 litra takiego kleiku dziennie przez miesiąc jako kurację oczyszczającą. Poleca ona szklankę siemienia zalewać 3 litrami wody i gotować 2 godziny.

Podążając za informacjami z Wielkiej encyklopedii ziół muszę wspomnieć, że len zawiera glikozydy cyjanogenne lub kwas cyjanowodorowy, które w małych ilościach pobudzają układ oddechowy i pokarmowy a których przedawkowanie prowadzi do niewydolności oddechowej. Nie ma żadnych informacji, że w zalecanych dawkach len powoduje jakiekolwiek zagrożenie ale musiałam o tym wspomnieć przy informacji o kuracji oczyszczającej pani Zajcewy. Według najnowszych badań bezpieczna i skuteczna dawka terapii siemieniem to jedna łyżka dziennie przez 3 tygodnie, tygodniowa przerwa i tak przez 3 miesiące.

Więcej informacji o właściwościach leczniczych i zastosowaniu oleju tłoczonego na zimno przeczytaj na Facebooku na moim profilu:

Ogrodowy Skrzat



Komentarze