Kawa żołędziowa

Zanim do Europy trafiła kawa z Ameryki i herbata z Chin pijano na codzień napary ziołowe, kompoty z owoców i żołędziówkę. Kawa z żołędzi nie zawiera kofeiny ale ma za to sporo węglowodanów i witamin.



Jak zrobić mąkę i kawę z żołędzi.

Zbieramy żołędzie, najlepiej jeszcze zielone i bez dziurek, płuczemy i namaczamy na noc. Trzeba je obrać ze skrupek i uprażyć. W tym celu najlatwiej jest roztłuc łupinkę tłuczkiem do mięsa. Ściągamy skrupki a środki wkładamy do garnka z wodą. Gotujemy przez pół godziny a następnie odstawiamy pod przykryciem do ostygnięcia. Wodę odlewamy a żołędzie zgniatamy jak najdrobniej. Teraz w piekarniku nastawionym na 180° suszymy proszek z żołędzi przez nie całą godzinę, co jakiś czas mieszając. Ususzone żołędzie można jeszcze zmielić w młynku do kawy. W ten sposób otrzymujemy tak jakby mąkę z żołędzi. Taki proszek wystudzony przechowujemy w słoiku. Można go wykorzystać do kawy albo dodawać do wypieków. Kilka łyżeczek proszku dodanych do pieczenia chleba nada pieczywu orzechowy smak.


Jak parzyć kawę z żołędzi

 Aby zrobić porcję kawy żołędziowej łyżeczkę proszku wsypujemy do garnuszka na szklankę wody. Dodajemy przyprawy takie jak cynamon czy kardamon. Gotujemy kwadrans pod przykryciem. Przelewamy przez siteczko do filiżanki. Dla uzyskania mocniejszego aromatu proszek z żołędzi podpiekamy na patelni a następnie zalewamy wrzątkiem łyżeczkę lub dwie na filiżankę wody. Do tego kawałek sezonowego ciasta z dyni ... Smacznego.



Komentarze