Moja lemoniada to syrop z kwiatów czarnego bzu rozcieńczony świeżo wyciśniętym sokiem z cytryn. Co prawda syrop z kwiatów bzu robiłam już jakiś czas temu ale dopiero dziś podaję pełny przepis. Kwiaty zbierałam na początku czerwca. Syrop jest pasteryzowany więc może stać w spiżarni.
Składniki:
- 10-15 baldachów świeżych kwiatów czarnego bzu
- 6 cytryn
- szklanka cukru (lub więcej:))
Zaczynamy od zrobienia syropu. Świeżo zerwane kwiaty obrywamy od gałązek i wrzucamy do garnka lub słoika. Dodajemy obraną i przekrojoną cytrynę. Całość zalewamy ugotowaną wodą. Słoik przykryty ściereczką odstawiamy na 2-3 dni.
Do kwiatów dodajemy szklankę cukru i zagotowujemy syrop. Taki syrop, gdy go przelejemy przez sitko i zapasteryzujemy, możemy przechować w słoiczkach. Natomiast do zrobienia lemoniady potrzebujemy jeszcze 5 cytryn. Do ciepłego syropu dodajemy sok wyciśnięty z cytryn i dopiero teraz przecedzamy wszystko przez sitko. Odstawiamy do ostygnięcia, słodycz regulujemy dodatkiem wody lub cukru.
Komentarze
Prześlij komentarz