Sezonowy ocet z młodych jabłek warto wzbogacać ziołami. Dodaje to nie tylko specyficznego smaku ale i właściwości zdrowotne.
- jabłka
- przegotowana woda
- miód
- Zioła aksamitki
Jabłka obieram, miąższ owocu można zjeść lub pokroić w plastry, od ogryzka odcinam tylko ogonki. Do słoika wrzucam skórki (tylko te ładne a nie poobijane), ogryzki i ewntualnie miąższ w plasterkach. Najważniejsze są skórki, na których znajdują sìę bakterie początkujace cały proces. W garnku studzę wodę i rozpuszczam w niej miód. Na litr ostudzonej wody czubata łycha miodu. Zalewam jabłka miodową wodą tak żeby nie wystawały. Dodajemy zioła. Zakrywam słoik gęstą gazą, ściereczką lub papierowym ręcznikiem. Odstawiam w ciepłe miejsce a najlepiej na słoneczny parapet. Mieszam prawie codziennie drewnianą łyżką bo jabłka w miarę fermentacji wypływają na powierzchnię. Już po kilku dniach powinny pojawić się jasne bąbelki.
Po dwóch tygodniach (gdy nie wytwarzają się już nowe bąbelki) plyn zlewam do mniejszych sloikow (przy większej ilości jabłek nawet 3 tygodnie), wyrzucam jabłka a ocet odstawiam na kolejne 2 tygodnie, zeby osad z drożdży opadł na dno. Zlewam tylko klarowny płyn.
Taki domowy ocet można stosować do marynat albo też pić na czczo z miodem przy diecie odchudzajacej.
Do octu możemy dodać płatki kwiatów, które dodadzą aromatu i właściwości leczniczych. Często korzystam z aksamitek, które wystarczy dodać podaczas przygotowania octu lub do gotowego dwutygodniowego octu i zamknąć na dwa tygodnie.
Komentarze
Prześlij komentarz